Historia marki Völkl
Firma Völkl została założona w 1880 roku, jednak jej tenisowa historia rozpoczyna się wraz z wydaniem ich pierwszej rakiety - Völkl Zebra w 1972 roku.
Niemiecka firma cieszyła się dużym uznaniem szczególnie na rynku rodzimym, w późnych latach 70-tych wydany przez nich model Servo Soft był najchętniej kupowaną rakietą w Niemczech, gdzie Völkl sprzedał ponad 300 000 sztuk tego modelu. W latach 80-tych Völkl staje się jednym z największych tenisowych graczy na arenie europejskiej.
Petr Korda grając rakietami Volkl triumfował w 1998 roku w turnieju Australian Open, w między czasie doszedł do finału innego turnieju wielkiego szlema (French Open, 1992) oraz drugiego miejsca w rankingu światowym tenisistów.
Niemiecka myśl technologiczna w rakietach Völkl jest silnie zakorzeniona, co znajduje odzwierciedlenie w ścisłej współpracy, jaką firma prowadzi z największym w Europie instytutem badawczo-rozwojowym Fraunhofer TEG ze Stuttgartu. To właśnie ta organizacja jest odpowiedzialna za kluczowe innowacje, jakie można było zobaczyć przez ostatnie lata w rakietach Völkl. Były to zaawansowane materiały przyszłości, jak stworzony z nanorurek węglowych DNX, wielokrotnie wytrzymalszy niż tradycyjnie stosowane w produkcji rakiet tenisowych włókno węglowe, czy też Organix będący kompozycją zaawansowanych nanorurek i otaczających je włókien celulozowych.
Filozofia firmy Völkl, czyli dbałość o szczegóły i zastosowanie innowacyjnych technologii przekłada się na uznanie dla produktów tej marki na arenie międzynarodowej. Znane ze swojej jakości rakiety Völkl przez lata wygrywały liczne testy czasopism tenisowych takich jak Tennis Magazin (modele DNX 1 Power Arm, DNX 3, DNX V1 OS, DNX 6 Attiva, DNX 10, Power Bridge 1 Power Arm) czy Deutsche Tenniszeitung (model DNX 1 Power Arm), jak również były wyróżniane m.in. nagrodą „Editor’s Choice” (model DNX 3).
Modele Organix 10 (325g) oraz Organix 7 (295g) wpisały się w piękną tradycję wyróżnianych rakiet Völkl wygrywając nagrodę dla najlepszej rakiety czasopisma Deutsche Tennis Magazine kolejno w latach 2011 i 2013.